wtorek, 17 maja 2016

Rozdział IV - Demon

~ Selena ~

Gdy weszliśmy na pokład samolotu, od razu zajęłam miejsce między Niallem i Oscarem. Byłam szczęśliwa, że znów miałam przy sobie swoich najlepszych przyjaciół. Owszem w ostatnim czasie zbliżyłam się do Chaza i Caitlin, jednak oni nie byli w stanie zastąpić mojej relacji z chłopakami. To oni byli przy mnie podczas wszystkich ciężkich chwil. Od najmłodszych lat wiedziałam, że miałam w nich oparcie. Każdy z nas był inny, ale to nas właśnie połączyło. Mogłam szukać innych przyjaciół, ale nikt nie mógł zastąpić dwóch najwspanialszych mężczyzn, z którymi spędziłam najlepsze lata swojego życia.

Odpięłam pasy bezpieczeństwa, kiedy znaleźliśmy się na bezpiecznej wysokości. Wtuliłam się w ramię Oscara, a nogi ułożyłam w wygodnej pozycji na kolanach Irlandczyka. Chłopak spojrzał na mnie zdziwiony, ale posłałam mu szeroki uśmiech, przez co zignorował moje zachowanie. Szybko zasnęłam wtulona w ciało jednego z blondynów.

Szłam ulicą. Z jednej strony szedł uśmiechnięty Justin, który czule obejmował mnie w pasie. Po drugiej stronie ruchliwej drogi widziałam dwie dobrze znane mi postaci. Bez problemu rozpoznałam Oscara. Oshee miał na sobie bluzę, którą kupił podczas naszego ostatniego wyjazdu na wakacje. Był bardzo widoczny przez zielono-różowo-żółte paski na ramionach czarnej wiatrówki. Wyrwałam się z uścisku swojego chłopaka i przebiegłam na drugą stronę i rzuciłam się w ramiona przyjaciela. Niestety w jego oczach błękitnych oczach nie widziałam tego blasku, który zawsze towarzyszył naszym spotkaniom. Tym razem jego spojrzenie było puste i smutne, a kolor tęczówek był siwy, prawie niezauważalny. Byłam w szoku, gdy chłopak nie odwzajemnił mojego uścisku. Przeniosłam swój wzrok na Nialla, ale on również stał bez ruchu. Miałam wrażenie, że czas stanął w miejscu. Irlandczyk zachowywał się, jakby nikogo nie było wokół.

Po drugiej strony ulicy widziałam, jak pewna blondynka podbiegła do Justina. Chłopak przytulił dziewczynę do swojego ciała, a ja poczułam nieprzyjemne pieczenie pod powiekami. W ich relacji było coś, co pokazało mi, że byłam głupia, jeśli myślałam, że taki mężczyzna jak on mógł spojrzeć na dziewczynę mojego pokroju.

Zaczęłam biec przed siebie. Nie zwracałam uwagi na otoczenie. Słyszałam cichy stłumiony głos Oscara za sobą, jednak jego ton był wyprany z jakichkolwiek emocji.

– Selena! 
 krzyk Marka przeciął głuchą ciszę, która rozciągała się wokół mnie.

Zamarłam.

Nagle zmieniła się cała sceneria. Znów stałam w szkolnym korytarzu, a Mark zbliżał się do mnie. Próbowałam wydobyć z siebie jakikolwiek dźwięk, jednak przez ściśnięte gardło nie byłam w stanie.


– Selena nie krzycz. Teraz będziesz bezpieczna. Mark nie zrobi ci już krzywdy. Ujrzysz go tylko na rozprawie, a później długie lata będzie siedział we więzieniu. Uwierz mi, mała on ma już za dużo za uszami, żeby mu to uszło na sucho. Uspokój się, nikt z nas nie pozwoli cię skrzywdzić. Pamiętaj, że twój chłopak i ja dopilnujemy wszystkiego, aby nie zbliżył się do ciebie  powiedział Chaz, a jego głos uświadomił mi, że to był tylko sen.

Otworzyłam oczy. Od razu ujrzałam zmartwioną twarz Oscara. Nie mówiąc nic, wtuliłam się mocniej w blondyna i zaczęłam płakać.

Miałam dość demonów przeszłości, które od kilku dni znów nawiedzały mój umysł. Chciałam raz na zawsze zapomnieć o krzywdzie, jaką wyrządził mi Mark. Gdy tylko próbowałam zasnąć, od razu moja podświadomość ukazywała mi sceny gwałtu.

– Selena powiesz mi, co się stało? – spytał Oscar, gdy w końcu udało mi się osuszyć łzy. – Mała tyle czasu nie dawałaś znaku życia, chyba należą mi się wyjaśnienia – zaczął mnie przekonywać.

– Oshee nie teraz. Wszystko ci wytłumaczę, ale dopiero w hotelu. Za dużo mam wrażeń na jeden dzień. Proszę cię, nie naciskaj – odparłam i usiadłam prosto na fotelu.

Widziałam, że blondyn nie był zadowolony z mojej odpowiedzi, ale potrzebowałam czasu. Nie mogłam tak po prostu przy tych wszystkich ludziach powiedzieć mu całej historii.

– Selena mam dla ciebie niespodziankę – powiedział podekscytowany Chaz.

Nie rozumiałam jego nagłej zmiany humoru. Przed chwilą przecież chłopak był zmartwiony, a teraz tryskał radością. Chociaż miałam dziwne przeczucie, że domyślałam, kto spowodował w nim taką zmianę.

– Jutro przyjeżdża twój chłopak. The Fooo występuje na rozdaniu nagród, na którym jesteś nominowana i tacie bardzo zależy, żebyś się tam pokazała z miłością swojego życia. Z Jusem już rozmawiałem i jutro po południu będzie na miejscu – kontynuował mój przyjaciel.

Chaz nadal coś tłumaczył, jednak mój umysł się wyłączył. Poczułam wibrację mojego telefonu. Nie zastanawiając się długo, wyjęłam urządzenie z kieszeni. Przeraziłam się, kiedy zobaczyłam treść SMSa.

Od: Nieznany

Twój chłopak poznał całą prawdę, ale nie martw się, on też nie jest taki święty. Myślisz, że tęskni za tobą? Mylisz się. On już znalazł pocieszenie w ramionach innej. Poza tym przede mną nigdzie się nie ukryjesz. Znam każdy twój ruch mała. Do zobaczenia niebawem. Twój D.


Upuściłam telefon na kolana Oscara. Czułam, jak moje mięśnie zwiotczały. Nie mogłam się ruszyć. Przerażenie wzięło nade mną górę. Nie rozumiałam, kto mógł pisać do mnie takie rzeczy. Przecież Mark siedział w areszcie, więc to nie był on. Zastanawiałam się, komu jeszcze zależało nad tym, aby uprzykrzyć mi życie.

– Kim jest D? – spytał Oshee, który odwrócił telefon w moją stronę.

– Nie wiem. Chaz wytłumaczysz mi to? – Podałam chłopakowi telefon. Na jego twarzy widziałam szok.

– Mała nie wiem, o co chodzi. Nie myśl o tym. Nikt z naszej ekipy nie pozwoli, aby stała ci się krzywda i porozmawiam z tatą, żeby zwiększyć ochronę twoich koncertów. Nie martw się. Będzie dobrze – odparł w wymijający sposób.

Chłopak szybko wrócił na swoje miejsce. Znałam go na tyle, że wiedziałam, dlaczego uciekł. Chaz w widoczny sposób, chciał uniknąć rozmowy na ten trudny temat. Jednak ja chciałam poznać w końcu odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Byłam pewna, że on coś wiedział i nie chciał mi wyznać prawdy.

Chwilę później wylądowaliśmy na lotnisku. Wyszłam z samolotu w otoczeniu najbliższych przyjaciół. Dwóch blondynów szło ze mną krok w krok. Byłam szczęśliwa, że obaj znów miałam ich przy sobie. Dopiero w tym momencie zdałam sobie sprawę, jak bardzo brakowało mi tych dwóch wariatów.

Gdy dotarliśmy do hotelu, byłam bardzo zawiedziona. Pan Somers wysłał Oscara i resztę jego zespołu na występ do jakiegoś programu telewizyjnego. Mój przyjaciel długo marudził, że już nigdzie beze mnie się nie ruszy. W końcu po wielu moich namowach zgodził się na propozycję naszego producenta.

Zamknęłam się w swoim pokoju hotelowym i zaczęłam pisać SMSa do Justina. Chciałam wiedzieć, jak minął mu dzień. Niestety nie otrzymałam żadnej wiadomości od niego. Zaczęłam się zastanawiać, czy tajemniczy „D” mógł mieć racje. Jeśli tak to chciałam wiedzieć, kim była ta dziewczyna. Czy mój chłopak naprawdę mógł tak szybko znaleźć pocieszenie w ramionach innej?

Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać. Znów powróciłam myślami do swojego snu. Miałam wrażenie, że nigdy nie zdołam zapomnieć o tym wydarzeniu. Mark musiał odpowiedzieć za to, co zrobił. Jednak nie byłam pewna, czy to mogło w jakikolwiek sposób pomóc mi zapomnieć.

Łzy zmieszane z resztą tuszu, która została na moich rzęsach, wtapiały się w poduszkę. Cała poszewka była czarna, mokra i słona od płynu sączącego się z moich oczu.

Nagle usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Wypuściłam z siebie stłumione „proszę”, a po chwili poczułam uginający się materac łóżka pod ciężarem drugiej osoby.

– Mała nie płacz. Wszystko się wyjaśni. Już nigdy z Oscarem cię nie zostawimy. A teraz osusz swoje łzy i zobaczymy występ chłopaków, co ty na to – usłyszałam zatroskany głos Nialla.

Szybko wstałam z łóżka i usiadłam obok swojego przyjaciela. Otarłam łzy i wtuliłam się w ciało blondyna. Nadal nie potrafiłam przyzwyczaić się, że Irlandczyk rozjaśnił swoje włosy. Poza tym jego nowa fryzura bardzo różniła od obrazu słodkiego, przyjacielskiego i pomocnego chłopaka, którego zapamiętałam przed tyk, jak wyjechał. Miałam tylko nadzieję, że zarówno Nialler, jak i Oshee poza swoim wyglądem nie zmienili swoich charakterów.

Mój przyjaciel sięgnął po pilot leżący na szafce po mojej stronie łóżka i posłał mi szeroki uśmiech. Szybko uświadomiłam sobie, że ten gest u niego nigdy nie ulegnie zmianie. Jego oczy wtedy zawsze błyszczały w niezwykły sposób.

Niall oparł się o ścianę, a ja położyłam głowę na jego ramieniu, jak za dawnych czasów. Mężczyzna włączył telewizor i wyszukał odpowiedni program. Po chwili prowadząca zapowiedziała The Fooo Conspiracy.

Chłopcy wbiegli na scenę i zaczęli się ustawiać. Nawet gdy kamera była daleko, widziałam posturę Oscara. Byłam dumna z mojego przyjaciela, że po wyjeździe do Szwecji nadal realizował swoje pasje. Słyszałam rytmiczny krzyk blondyna, jednak nic nie rozumiałam. Domyślałam się, że liczył, aby wszyscy zaczęli występ w tym samym czasie. Miałam rację, bo kilka chwil później zaczęli śpiewać i tańczyć. Gdy usłyszałam, jak Oshee śpiewał swoją solówkę, miałam łzy w oczach. Powróciły wszystkie wspomnienia. Nagle coś sobie przypomniałam.

– Niall, co u Amandy? – spytałam po występie zespołu.

Przeniosłam wzrok na chłopaka, który siedział obok mnie. Jego oczy stały się zaszklone i straciły swój blask. Wiedziałam, że nie mógł mieć dla mnie dobrych wieści.

– Urodziła syna. Tobby'ego adoptował Greg i postanowili, że od początku będą mu mówić o jego biologicznej mamie, która nie żyje. – Miałam wrażenie, że się przesłyszałam. Moja najlepsza przyjaciółka zmarła, a ja o niczym nie wiedziałam. – Ona zabiła się zaraz po porodzie – dokończył.

Po raz kolejny mój świat się zawalił. Nie wiedziałam, co myśleć o tym wszystkim. Znów nienawidziłam chłopaka, który w taki sposób skrzywdził Amandę. To przez niego moja przyjaciółka odebrała sobie życie. Chciałabym, aby ten mężczyzna zgnił w piekle, za to wszystko, co zrobił.
_________________________________________________________________________________
Hej :)
Chciałam odpowiedzieć na pytania, które zostało mi zadane pod ostatnim postem.
Agnieszka odpowiadając na twoje pytanie. Nie jestem w stanie określić ile rozdziałów będzie. Na pewno nie będzie to krótka historia, bo mam na nią za dużo pomysłów.
Jedyne co jest pewne to fakt, że będzie się dużo działo. To na pewno nie jest szablonowa historia, której zakończenie z góry da się przewidzieć, a na rozwinięcie tej akcji potrzeba czasu.

Kim jest tajemniczy "D"? 
Kim jest chłopak, który przyłożył się do śmierci Amandy i co to ma wspólnego z Seleną?
Kim jest dziewczyna ze snu Seleny?
Czego tajemniczy "D" chce od Seleny?
Czy Selena dowie się o tym, co Justin robi z Hailey za jej plecami?
Czy Justin dotrze na rozdanie nagród, w którym nominowana jest jego dziewczyna?
A może będzie wolał ten czas spędzić z piękną blondynką?

8 komentarzy:

  1. Kurde ale się dzieje :o mam nadzieje ze Jus zdaży na rozdanie nagród i nie zawiedzie Sel. Ale przeciez nie moze być tak pięknie i napewno sie po czasie dowie o blądi i Justinie. Krótko mówiąc rozdział cudowny 😍 i czekam na kolejny rozdział 😍😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde ale się dzieje :o mam nadzieje ze Jus zdaży na rozdanie nagród i nie zawiedzie Sel. Ale przeciez nie moze być tak pięknie i napewno sie po czasie dowie o blądi i Justinie. Krótko mówiąc rozdział cudowny 😍 i czekam na kolejny rozdział 😍😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochałam się <3
    Nie mogę doczekać się następnego:*
    Dużo weny kochana ♥
    Gif z Niallem najlepszy♥

    Twoja zawsze wierna fanka ♥:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, naprawdę świetnie wyszedł ten rozdział jak i każdy z poprzednich. Na pewno będę z Tobą do końca opowiadania. Nie mogę przypomnieć sobie kim była Amanda, czy Ona już kiedyś pojawiła się w opowiadaniu? Wybacz, ale czytam wiele opowiadań i ten szczegół mógł mi umknąć. Życzę dużo weny na kolejne rozdziały :** Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postać Amandy jest wprowadzona po raz pierwszy do opowiadania, tak jak The Fooo Conspiracy, One Direction, czy Hailey Baldwin, ale ma dość duże znaczenie w dalszej akcji opowiadania.

      Usuń
  5. To najlepszy blog jaki kiedykolwiek czytałam <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty nie mam słów ♡

    OdpowiedzUsuń
  7. nominowałam Cię do Book Girl Tag, więcej informacji znajdziesz tu: http://kiedy-powiesz-kocham.blogspot.com/2016/07/girl-book-tag.html :*

    OdpowiedzUsuń