~ Oscar ~
Cały dzień przeżywałem decyzję swojego przyjaciela, przez co bez powodu pokłóciłem się z Niallem, który tak naprawdę chciał tylko rozluźnić ciężką atmosferę między moim zespołem. Dodatkowo wszystko działo się na oczach Justina i jego blond kochanki. Razem z Niallerem wiedzieliśmy, że te kilka dni w ich towarzystwie nie mogło się dobrze skończyć.
Kiedy widziałem, w jaki Justin witał się z moją przyjaciółką, postanowiłem zastosować się do jej rady i porozmawiać ze swoim zespołem. Udaliśmy się do pokoju, w którym tymczasowo mieszkaliśmy i każdy z nas usiadł na łóżku. Przez długi czas żaden z nas nie odezwał się słowem. Wiedziałem, że będzie mi bardzo brakowało Olly'ego. To on znał sekrety, o których bałem się powiedzieć młodszym kolegom.
– To już jest nieodwracalna decyzja? – usłyszałem głos Felixa, który przerwał krępującą ciszę.
Og powoli skinął głową i odwrócił się w moją stronę, jakby szukał we mnie wsparcia. Głośno westchnąłem, po czym wstałem ze swojego miejsca i podszedłem do niego. Zająłem miejsce obok Oscara i przez chwilę mierzyłem ich wszystkich wzrokiem.
– Będzie nam ciebie strasznie brakować, ale żaden z nas nie ma zamiaru cię zatrzymywać na siłę – powiedziałem, starając się nie pokazać, jak bardzo łamał się mój głos.
Długo siedzieliśmy i wspominaliśmy każdy szczegół z naszej relacji. Gdy przyleciałem do Szwecji, zawsze mogłem na nim polegać. Jak na zawołanie Felix i Omar znaleźli się przy nas. Zanim ktokolwiek zdążył się odezwać nasi młodsi przyjaciele, zamknęli nas w grupowym uścisku.
Spojrzałem na zegarek i przeraziłem się, widząc na nim cyfry. Zostało niewiele czasu do imprezy urodzinowej mojej księżniczki, a żaden z nas jeszcze nie był gotowy. Szybko podbiegłem do swojej torby z bagażem i wyjąłem z niej koszulę w paski. Kiedy wróciłem z łazienki, okazało się, że Felix miał na sobie czarną koszulę w białe kropki, która oczywiście należała do mnie.
Nie chciałem już się odzywać na ten temat, bo i tak często pożyczaliśmy sobie ubrania. Kiedy zobaczyłem, że wszyscy byli już gotowi, wyszliśmy z pokoju. Z daleka dało się usłyszeć muzykę, która płynęła z głośników. W salonie ujrzałem cały zespół One Directon, Justina z przyklejoną do niego blondynką oraz Selenę, która siedziała sama w kącie pomieszczenia. Bez zastanowienia podszedłem do swojej przyjaciółki i mocno przytuliłem do swojego ciała. Widziałem łzy w jej oczach, więc wzmocniłem swój uścisk wokół jej ciała.
– Nie płacz. Kochanie dzisiaj jest wyjątkowy dzień. Powinnaś się uśmiechać. Wiem. Sam zepsułem ci humor, ale obiecuję. Teraz sprawię, że teraz zrobię wszystko, abyś była szczęśliwa – powiedziałem jej do ucha, tak aby mnie usłyszała przy głośnych dźwiękach piosenki.
Dziewczyna skinęła głową, ale kiedy spojrzała w stronę swojego chłopaka, po raz kolejny jej oczy straciły radosny blask. Westchnąłem i zaproponowałem swoje rozwiązanie, choć wiedziałem, że było to robione tylko po to, aby wzbudzić zazdrość w szatynie.
Selix szybko zgodziła się zatańczyć nasz układ kizomby, bo w końcu kroki i figury w tym tańcu potrafiły doprowadzić każdego faceta do ataku zazdrości.
Poprosiłem Nialla, aby włączył piosenkę z mojego i Seleny występu na krótko przed moim wyjazdem do Europy. Stanąłem na środku salonu, a moja przyjaciółka zajęła miejsce na jednym z końców pomieszczenia. Od razu poczułem na sobie zaciekawiony wzrok Justina, na co szeroko się uśmiechnąłem. Może Sel nie była mu tak obojętna, jak sądziłem z Nialllem na samym początku. W końcu każdy może się zmienić. Jednak wtedy jeszcze nie wiedziałem, jak bardzo się myliłem, ani jakie konsekwencje miały przynieść jego odwiedziny.
Kiedy popłynęły pierwsze nuty naszej piosenki, moja przyjaciółka zaczęła się zbliżać do mnie i poruszać biodrami w ruch muzyki. Szeroko uśmiechnąłem się, bo byłem pewien, że chłopak Seleny w tym momencie dostawał ataku zazdrości. Długo na jego reakcję nie musiałem czekać. Tuż po występie moim i Sel, Justin złapał swoją kochankę za rękę i wybiegł z nią do kuchni. Byłem pewien, że musiał odreagować, a jego dziewczyna powinna poznać w końcu prawdę.
~ Selena ~
– Masz tupet Bieber. Przyjeżdżasz ze swoją kochanką na urodziny mojej przyjaciółki i jeszcze masz pretensje, że tańczy z Oscarem. A może powiesz jej w końcu, co łączyło cię z Amy? Może powiesz swojej dziewczynie, że jej przyjaciółka odebrała sobie życie, bo przyłapała cię z tą blond dziwką w jednoznacznej sytuacji, kiedy chciała cię poinformować o ciąży. Nawet jaj nie miałeś, żeby dowiedzieć się, co u twojego dziecka – usłyszałam krzyk Nialla.
Stanęłam, jak wryta i nie wiedziałam, co powinnam zrobić w tym momencie. Poczułam, jak łzy zaczęły zbierać się pod moimi powiekami, ale mimo wszystko postanowiłam wejść do kuchni. Niestety to był mój błąd. Przed oczami miałam swojego chłopaka, całującego się z inną kobietą. W tym momencie moje serce roztrzaskało się na milion małych kawałków.
– Teraz polecisz do Seleny i jej powiesz, że całowałem Hails? Śmieszny jesteś. Myślisz, że komu ona uwierzy? Facetowi, który nią zostawił, kiedy potrzebowała wsparcia, czy swojemu chłopakowi? Poza tym muszę podziękować Markowi, że włamał się wtedy na maila Seleny, kiedy wysłała temu Enestadowi zdjęcia z sesji. Dzięki temu, że zmieniłem hasło, nie była w stanie się już z wami kontaktować. Poza tym sądzisz, że interesuje mnie ten bachor? Tyle razy powtarzałem Amy, żeby brała tabletki, to była mądrzejsza. W końcu dostała to, czego sama chciała – powiedział Justin.
Nie mogłam dłużej tego słuchać. Podbiegłam do niego i wymierzyłam mu porządny cios w policzek, powstrzymując swoje łzy. Wykrzyczałam mu tylko, że między nami koniec i pobiegłam do swojego tymczasowego pokoju. Trzasnęłam drzwiami i udałam się do łazienki, która była połączona z sypialnią.
Usiadłam na zimnych kafelkach, a ze swojej kosmetyczki wyjęłam żyletkę, której od dłuższego czasu nie dotykałam. Przez chwilę wpatrywałam się w ostrze i po chwili namysłu przeciągnęłam nim po skórze na nadgarstku. Krew zaczęła spływać, a ja poczułam ulgę. Ból psychiczny odszedł na chwilę na drugi plan, bo zastąpił go ból fizyczny. Z moich oczu cały czas płynęły słone łzy, kiedy zorientowałam się, że to były najgorsze urodziny podczas całego mojego życia.
________________________________________________________________________________
Hej :) Chciałabym was serdecznie zaprosić do mojego nowego opowiadania pt.: "Where are you daddy?". Znajdziecie tam już kilka rozdziałów. Opowiadanie jest o 5 Second of Summer, The Fooo Conspiracy oraz Zarze Larsson w roli Melanie. Mam nadzieję, że opowiadanie przypadnie wam do gustu.
I wlasnie tego sie spodziewalam ze Sel dowie sie wszystkiego przez przypadek :c i sie zalamie nie powinna ciac sie przez takiego debila jakim jest Justin :c mam nadzieje ze ktos znajdzie Selene i powstrzyma ją od dalszego okaleczania sie. Rozdzial genialny jak zawsze 😍
OdpowiedzUsuńA co do Justina to bez kitu ma tupet czepiac sie Seleny o taniec z przyjacielem a sam nie jest swiety biorac pod uwage blondi z ktora przyjechal na urodziny bylej w tym momencie dziewczyny 😲
OdpowiedzUsuń