~ Oscar ~
Razem ze swoimi przyjaciółmi przygotowywałem się garderobie do naszego występu. Chłopcy przebierali się w swoje stroje, a ja siedziałem przed lustrem i układałem swoje włosy. Chciałem, aby były jak najbardziej zmierzwione. Nie potrafiłem skupić na tym, co mówili do mnie przyjaciele. Przez cały czas miałem w głowie tylko nasz występ. Marzyłem tylko o tym, aby wszystko wyszło tak, jak ćwiczyliśmy to na próbach. Z drugiej strony chciałem wypaść jak najlepiej dla swojej dziewczyny. W końcu musiałem udowodnić fanom brunetki, że jestem najlepszym kandydatem na partnera życiowego ich idolki.
– Słuchasz mnie w ogóle? – spytał poddenerwowany Felix.
Każdemu z nas udzielał się jego nastrój. Lada moment mieliśmy wystąpić przed naprawdę liczną publicznością. To było dla nas oczywiste, że podczas trasy z Seleną będzie nas oglądać znacznie więcej osób niż podczas naszych koncertów w Szwecji. Dodatkowo zdawałem sobie sprawę, że w taki sposób mogłem stracić dobry kontakt ze swoimi przyjaciółmi, a tego naprawdę nie chciałem.
– Przepraszam Felix. Zamyśliłem się trochę. Boję się naszego występu, a chcę dobrze wypaść przed swoją dziewczyną – odparłem niepewnie.
Omar i Olly szybko dołączyli do nas, zaciekawieni najnowszymi informacjami. Mój rozmówca spojrzał na mnie spod przymrużonych powiek, jakby próbował cokolwiek wyczytać z mojej twarzy. Uśmiechnąłem się szeroko i zacząłem im opowiadać o weekendzie, który spędziłem w towarzystwie Nialla i Seleny w Nowym Jorku. Pominąłem jedynie część o krótkiej wizycie Justina, która sprawiła więcej problemów niż przyjemności biologicznej babci mojej dziewczyny.
Przebrałem się we wcześniej naszykowany strój cały, przez cały czas opowiadałem chłopakom o swoich przeżyciach z kilku ostatnich dni. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi naszej garderoby, jednak żaden z nas się nie odezwał. Po chwili stukanie ustało, jednak ktoś otworzył drewnianą płytę. Wtedy do pomieszczenia wszedł kuzyn Seleny razem ze swoimi przyjaciółmi oraz Niallem. Ujrzałem szeroki uśmiech na twarzy Michaela, dzięki czemu na moich ustach również pojawił się radosny grymas. Chłopak przytulił mnie mocno na powitanie, przez co czułem na sobie palące spojrzenie pewnego wysokiego farbowanego blondyna. Chwilę później Mike odsunął się ode mnie, a Luke znów zachowywał się tak, jakby nic się nie stało. Miałem wrażenie, że ta dwójka była ze sobą bliżej, niż każdy z nas chciał się przyznać w towarzystwie.
– Daj z siebie wszystko. Będziemy oglądać twój występ razem z Seleną – powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy Niall.
Skinąłem delikatnie głową na słowa swojego przyjaciela z dzieciństwa i odwróciłem się w stronę swojego zespołu. Chłopcy spoglądali na nas z zaciekawieniem, jednak żaden z nich nie skomentował sceny, która rozgrywała się na ich oczach.
Kilka minut później wybiegliśmy na scenę. Zaczęliśmy swój występ od piosenki Summer Love. Była to nasza najnowsza piosenka, więc już wcześniej ustaliliśmy, że zaczniemy właśnie od niej. Później zaśpiewaliśmy Roller Coaser, Kangaroos, Build a Girl oraz Run With Us. Na sam koniec wystąpiliśmy z piosenką My Girl w hiszpańskiej wersji językowej, którą mieliśmy wydać dopiero za kilka dni.
Cały czas w moich myślach była tylko moja Selena. Kiedy śpiewałem swoją solówkę, mimowolnie spoglądałem w stronę wejścia za kulisy, gdzie stała moja dziewczyna. Każde słowo, które wypowiadałem, było skierowane do mojej księżniczki. Nadal nie potrafiłem uwierzyć, że mogłem w ten sposób nazywać swoją przyjaciółkę, która już dawno zawładnęła moim sercem.
Jest coś w widoku wstecznym.
Nie mogę powiedzieć, jak bardzo cię kocham.
Ciągle trzymając głowę wysoko,
Kiedy stoję na krawędzi.
Nie mogę pozbyć się tego uczucia.
Nie mogę przestać o tobie myśleć.
W każdym zdaniu widziałem relację swoją i Seleny. Zdawałem sobie sprawę, że tak naprawdę nigdy nie będę w stanie pokazać jej, jak bardzo zależy mi na naszej miłości.
Po skończonym utworze pożegnaliśmy się z fanami mojej dziewczyny i wróciliśmy za kulisy. Tam zobaczyłem brunetkę, która zawładnęła całym moim światem. Muszę przyznać, że wyglądała bardzo pięknie, a zarazem naturalnie. Nie miała za bardzo wyszukanego stroju, a wręcz przeciwnie. Miałem wrażenie, że była ubrana tak, jak chodziła na co dzień. Miała na sobie białą koszulę na krótki rękaw, którą związała w pasie oraz czarne szorty. Jedynie od rana w jej wizerunku zmieniły się tylko usta, które były pomalowane ciemniejszą szminką, szeroka kolia na szyi mojej dziewczyny oraz błyszczący mikrofon w jej drobnej ręce.
– Daj z siebie wszystko – wyszeptałem do ucha swojej partnerki.
Odsunąłem się od niej delikatnie, aby móc zobaczyć reakcję swojej dziewczyny. Na jej ustach widziałem szeroki uśmiech, więc mocno przytuliłem kobietę do swojego torsu. W tym samym czasie Chaz zaczął odliczać do momentu wejścia na scenę. Wykorzystałem sytuację i w tych ostatnich sekundach przed jej występem po prostu złączyłem nasze usta w krótkim, ale bardzo namiętnym pełnym uczuć pocałunku.
________________________________________________________________________
Hej kochani <3
Chciałam wam podziękować, że przez tak długi czas byliście tutaj. Niestety to jest już ostatni rozdział tego opowiadania. Przed nami jeszcze tylko epilog i One Shot, który będzie dodatkiem do tego opowiadania, a zarazem będzie opowiadał on dalsze losy części bohaterów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz