czwartek, 3 listopada 2016

Rozdział XVI - Występ




~ Selena ~

Obudziłam się, kiedy dojeżdżaliśmy na miejsce mojego następnego koncertu. Tego dnia nie miałam mieć zbyt długiego show. Miałam po prostu wystąpić na rozpoczęciu jakiegoś meczu. Nie za bardzo interesowałam się tym, jaki to był sport, bo nie to było moją rolą.

Oscar spał obok mnie na łóżku w tour busie, a jego ręka znajdowała się pod moim karkiem. Drugą dłoń trzymał na moim brzuchu. Przyjrzałam się dokładniej jego twarzy. Przez te kilka lat mój przyjaciel znacznie wydoroślał, o czym świadczył delikatny zarost na jego twarzy, jednak nadal podczas snu spał z uchylonymi ustami i marszczył przy tym słodko nos. Uśmiechnęłam się szeroko na ten widok.

Dopiero po chwili zaczęłam rozglądać się w poszukiwania Nialla. Jego rozjaśnione blond włosy delikatnie wystawały poza oparcie fotela, który był odwrócony w stronę okna. Delikatnie wyplątałam się z objęć Enisa i skierowałam swoje kroki w stronę Irlandczyka.

Chłopak szeroko uśmiechnął się na mój widok. Zajęłam miejsce obok niego i ujrzałam zdjęcie Amandy, które miał akurat miał włączone w galerii. Nie pytając się Niallera o zdanie, wyrwałam mu urządzenie z dłoni i zaczęłam przeglądać fotografie. W pewnym momencie trafiłam na bardzo ciekawe zdjęcie. Mianowicie Amy była na nim z moim obecnym chłopakiem. Nie miałam pojęcia, że oni się znali.

– Skąd Amanda znała Justina? – spytałam, spoglądając na niego wyczekująco.

Blondyn westchnął i przeczesał dłonią swoją grzywkę, którą jak zwykle miał postawioną na żelu. Chwilę później podniósł na mnie swój wzrok, w którym widziałam sam ból.

– Sel proszę, nie dręcz mnie pytaniami na ten temat. Po prostu zgrałem zdjęcia z jej telefonu na swój. Poza tym wiem, że jeszcze wiele rzeczy twój chłopak przed tobą ukrywa. Myślę, że przy najbliższej okazji powinnaś z nim sobie wyjaśnić i niech to on ci to wszystko opowie – odparł drżącym głosem, jakby te słowa z trudem przechodziły mu przez gardło.

Tym razem postanowiłam dać za wygraną. Nie chciałam za bardzo narażać swojego przyjaciela na przykre wspomnienia ze stratą tak bliskiej dla niego osoby. Ten temat odłożyłam na bok, a w zamian mocno objęłam jego ciało. Chwilę później do uścisku dołączył się również Oshee, który nie wiadomo, kiedy się obudził.

Wszyscy się zaśmialiśmy i zaczęliśmy wspominać wspólnie spędzone chwile. Byłam im bardzo wdzięczna, bo żaden z nich nie poruszył tematu Justina, ani mojej najbliższej przeszłości tuż przed ponownym naszym spotkaniem.

Niestety nagłe gwałtowne szarpnięcie pojazdu sprawiło, że wylądowałam na kolanach Oscara. Na jego twarzy zauważyłam szeroki uśmiech, jednak mimo wszystko zeskoczyłam ze swojego przyjaciela i usiadłam w drugim końcu autobusu. Byłam zmieszana i skołowana tą sytuacją. W tym momencie nie chciałam z nikim rozmawiać.

Nawet nie zauważyłam, że od dłuższej chwili już się nie poruszaliśmy. Dopiero Caitlin uświadomiła mi, to kiedy wbiegła do pojazdu, w którym byłam ze swoimi przyjaciółmi. Dziewczyna nie pytając się mnie o zdanie, dobrała się do mojej torby i zaczęła wyrzucać z niej po kolei ubrania.

– Mogę wiedzieć, co robisz? – spytałam po chwili.

Cait nie odezwała się słowem. Po prostu nadal uparcie szukała czegoś w moim bagażu. Głośno westchnęłam, bo i tak wiedziałam, że już się niczego nie dowiem.

Chwilę później bordowy komplet razem z czarną pierzastą spódnicą wylądowały na moich kolanach. Spojrzałam na nią, bo nic z tego nie rozumiałam, ale ona tylko wzruszyła ramionami. Niechętnie skierowałam się do łazienki i założyłam na siebie ubrania, które podała mi Caitlin.

Muszę przyznać, że pomimo niechęci, jaka towarzyszyła mi podczas przebierania się, wyglądałam naprawdę dobrze. Gdy wróciłam do swoich przyjaciół, Niall trzymał w dłoniach śliczne srebrne buty, które od razu mi podał w dłonie. Nie ukrywam, że sandały na obcasie, które były zapinane pod samymi kolanami, bardzo przypadły mi do gustu.

Chłopcy od razu zjawili się tuż przy mnie. Razem w wesołych humorach ruszyliśmy w stronę areny. Wiele osób siedziało już na trybunach i czekało na mecz, który miałam otwierać. Stylista od razu pociągnął mnie za rękę w stronę nieznanego mi pomieszczenia. Wokół mnie pojawiły się dwie dziewczyny, które zajęły się moimi włosami i makijażem.

Gdy wszystko było już gotowe, zostałam poprowadzona na scenę, zbudowaną specjalnie na mój występ. Od razu zaczęłam swój występ w towarzystwie tancerzy, z którymi tańczyłam w jednej szkole od kilku lat. Po chwili wszyscy mnie otoczyli, w tym samym czasie zdjęłam z siebie spódnicę i zostałam w czerwonych szortach, w których dokończyłam swoje show.

Nigdy do tej pory nie czułam takiej euforii na scenie jak tamtego dnia. Nagle moje złe samopoczucie, obawy związane z domniemaną zdradą Justina, której dowody dostawałam w wiadomościach, nagle przestały zajmować miejsce w mojej głowie. Wtedy czułam się po prostu wolna i w pełni szczęśliwa tym, co właśnie robiłam.

Kiedy zakończyłam swój występ, ruszyłam w stronę dwóch blondynów. Wokół nich stali chłopcy z zespołów moich przyjaciół. Cieszyłam się, że udało im się znaleźć przyjaciół w Europie, bo mogłam widzieć ich uśmiechy oraz rozkwitającą karierę. Z drugiej strony było mi przykro, bo bałam się, że stracę ich po tej trasie.

Może i w tym momencie zachowywałam się jak egoistka, ale straciłam zbyt wiele ważnych dla mnie osób w tak krótkim czasie. Nie chciałam raz na zawsze pożegnać się z tymi zazwyczaj pogodnymi mężczyznami. Chciałam zawsze ich mieć przy sobie, bo byli dla mnie kimś więcej niż tylko przyjaciółmi. Nialla i Oscara traktowałam jak rodzinę, którą byli dla mnie od przedszkola.

________________________________________________________________________________

Hej kochani :)

Mam nadzieję, że tym rozdziałem was nie zanudziłam. Niżej znajdziecie zdjęcia: zdjęcie, które Sel zobaczyła w telefonie Nialla; jej stroju; oraz dwóch blondynów, którzy przez cały rozdział pojawiali się w tekście.

Teraz mam do was pytanie: „Kogo oczami chcecie najbliższy rozdział? (Selena, Justin, Oscar, a może Niall – tutaj bym mogła opisać dokładniej jego uczucia po śmierci Amandy oraz jego nastawienie wobec związku Justina i Seleny)” 





3 komentarze:

  1. Rozdział świetny, a kolejny rozdział myślę, że oczami Nialla byłby fajny! Czekam na next i życzę dużo weny 💗💗💗

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział 😍 z reszta jak zawsze ;)
    Mam nadzieje ze niedlugo Selena dowie sie calej prawdy a miedzy innymi o tym skad Justin znal Amande ;)
    Ja bym chciala nastepny rozdzial oczami Justina 😀
    Zycze duzo weny kochana ;*

    OdpowiedzUsuń