~ Oscar ~
Byłem pewien, że nigdy nie będę w stanie pogodzić się z rolą przyjaciela Seleny. Jednak przerażała mnie wizja życia bez jej słodkiego uśmiechu. Wiedziałem, że ona zawsze będzie wyjątkową kobietą, która sprawiła, że byłem taki, a nie inny.
Wychodząc z gali, dostaliśmy wszyscy zaproszenia na jedno z after party. Niestety towarzysz mojej przyjaciółki znów był zbyt blisko niej. Mimo wszystko byłem bardzo dumny z Selix. Wiedziałem, że ta dziewczyna była ucieleśnieniem talentu. Jednak nigdy bym nie przypuszczał, że w tak krótkim czasie może zyskać rzeszę fanów.
W limuzynie miałem wrażenie, że jestem otoczony. Chociaż Selena siedziała tuż przy mnie, to była zajęta całkiem kimś innym.
Gdy dotarliśmy na miejsce imprezy, zajęliśmy wspólny stolik. Justin wyciągnął swoją dziewczynę do tańca, choć tego nie można było tak nazwać. Bardziej wyglądało to jak kołysanie się. Chłopak nie czuł w ogóle rytmu, a ja zastanawiałem się, jak mogło jej to odpowiadać. Przecież ona tańczyła od najmłodszych lat. Zajmowała najwyższe miejsca w konkursach tanecznych, więc rytm miała we krwi.
Odwróciłem się w stronę parkietu. Widziałem, jak moja przyjaciółka przynajmniej w swoich ruchach próbowała pokazać mu rytm, ale on niczego nie zauważał. W tym momencie w mojej głowie zrodził się genialny plan.
Podszedłem do DJa i poprosiłem o zagranie jednej piosenki. Mężczyzna podał mi godzinę, o której zacznie grać mój utwór, więc wróciłem do stolika. Tam siedziała już Selena. Byłem w szoku, gdy nie zastałem przy niej chłopaka, z którym przyszła. Jednak szybko znalazłem go przy barze. Zastanawiałem się tylko, czy znała całą prawdę o swoim wybranku, czy oszukiwał moją przyjaciółkę tak samo, jak zrobił to z Amandą. Jeśli udało mu się wszystko zataić, to byłem ciekaw, jak ona zareaguje, gdy w końcu pozna całą prawdę, że Tobby jest synem mężczyzny, z którym się związała.
Spojrzałem na zegarek w swoim telefonie. Zbliżała się umówiona godzina, w której miała zabrzmieć piosenka, którą zamówiłem specjalnie dla swojej przyjaciółki. Jej chłopak do tej pory nie ruszył się spod baru, więc miałem okazję wcielić swój plan w życie.
– Księżniczko, zatańczymy? – spytałem z nadzieją w głosie.
Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko i wyciągnęła swoją drobną dłoń w moją stronę. Szybko pobiegłem do Seleny i złapałem jej rękę, po czym pomogłem jej wstać.
– Pamiętasz układ „Roxanne”? – wyszeptałem do jej ucha. Dziewczyna skinęła entuzjastycznie głową i zajęła swoje miejsce tuż przy swoim chłopaku.
Skinąłem w stronę mężczyzny, który obsługiwał muzykę. Kiedy usłyszałem znajome dźwięki, ujrzałem pełne gracji kroki swojej przyjaciółki. Gdy dziewczyna stanęła na środku parkietu, zacząłem się do niej zbliżać.
Złapałem mocno za nadgarstek swojej przyjaciółki i jednym ruchem pokierowałem dziewczynę przed siebie. Selena chwyciła za zatrzaski mojej koszuli i pociągnęła za nie, rozpinając do połowy moje ubranie. Po chwili odsunęła się i zgięła w uroczy sposób. Zrobiła to tak samo, jak podczas naszego występu w konkursie.
Pomogłem jej zrobić piruet i stanąłem tuż za nią. Złapałem dłonie Seleny i zacząłem kierować jej ciałem. Swoją twarz wtuliłem w zagłębienie szyi przyjaciółki i wdychałem słodki zapach perfum, który został zmieszany z brzoskwiniowym szamponem do włosów. Nie ukrywam, była to mieszanka idealna.
Nagle odepchnąłem dziewczynę gwałtownie od siebie. Jednak cały czas jedną dłonią prowadziłem nasz układ. Zaczęliśmy tańczyć choreografię, która kilka lat temu zaprowadziła nas na sam szczyt.
Tańcząc z najważniejszą dla mnie kobietą, co jakiś czas zerkałem na jej chłopaka. W jego oczach widziałem żądzę mordu i zniszczenia. Wiedziałem, że był bardzo zazdrosny o swoją dziewczynę. W końcu chyba nie było mężczyzny, który dałby odejść tak wspaniałej osobie, jaką miałem w swoich ramionach.
Kiedy skończyliśmy swój układ objąłem Selenę ramieniem i udaliśmy się do baru. Zamówiłem dwie szklanki zimnej coli z cytryną, z czego jedną podałem swojej przyjaciółce.
Widziałem, w jaki sposób Justin mierzył mnie wzrokiem. Byłem pewien, że nie podobało mu się, jak tańczyłem z jego dziewczyną. Sam byłem facetem i jestem pewien, że też zabiłbym każdego, kto tańczyłby w tak intymny i namiętny sposób z moją dziewczyną. Choć sam wiedziałem, że jeśli nie mogłem być z jedyną kobietą, która pokochałem, to nie byłem w stanie związać się z żadną inną.
– Nie wiem, czy zauważyłeś, ale Selena jest moją dziewczyną – powiedział Justin, kładąc mocny nacisk na ostatnie słowa.
Przewróciłem oczami i odwróciłem się od niego. Moja przyjaciółka od razu uśmiechnęła się do mnie w pocieszający sposób. Mimo wszystko poczułem się trochę lepiej. Wiedziałem, że on lada dzień wyjedzie, a ja ten rok spędzę przy swojej księżniczce.
– Stary ja przecież nic nie zrobiłem. To nie moja wina, że dziewczyna z muzyką w żyłach potrzebuje zgranego z sobą partnera do tańca. To właśnie dzięki tej choreografii Selena zastała mistrzynią tańca w wieku zaledwie szesnastu lat. No fakt. Skąd mogłeś o tym wiedzieć, skoro wiecznie byłeś zajęty tylko sobą? Myślisz, że nie wiem, jak traktowałeś przez ten czas? Uwierz, że wiem więcej na twój temat, niż ci się wydaje. Sądzisz, że długo możesz uciekać przed przeszłością? Ona w końcu i tak pozna prawdę. Jeśli nie teraz to za kilka miesięcy a ty lepiej dobrze to wszystko przemyśl – wygarnąłem mu wszystko, z czym starałem się zmierzyć od początku dnia.
Niestety chyba nie wszystko przemyślałem. W oczach mężczyzny widziałem furię. Nie zdążyłem zareagować. Justin zjawił się u tuż przy mnie, a ja poczułem ostry ból i ciepłą ciesz sączącą się z mojego nosa. W tym samym momencie usłyszałem przeraźliwy pisk Seleny.
– Jeszcze raz zobaczę cię w jej pobliżu, a oberwiesz mocniej – powiedział, mocno ściskając jej nadgarstek.
Mężczyzna, nie zważając na protesty dziewczyny, zaczął ciągnąć nią w stronę wyjścia. Próbowałem jakoś zareagować. Chciałem zatarasować mu drogę, jednak przez krwotok z nosa nie byłem w stanie.
Kiedy pozbierałem się Omar, Felix i Oscar pomogli mi dojść do łazienki. Tam doprowadziłem się do porządku, czyli zmyłem krew z twarzy i napisałem SMSa do Nialla, żeby sprawdził, czy u Seleny wszystko w porządku, gdy tylko wróci do hotelu.
Zapiąłem koszulę i razem z resztą zespołu udałem się w stronę powrotną. Złapaliśmy pierwszą lepszą taksówkę. Kiedy dotarliśmy do hotelu, wbiegłem do pokoju i zatrzasnąłem za sobą drzwi. Nie miałem ochoty z nikim rozmawiać. Miałem do siebie wielki żal. Jak mogłem być takim kretynem, żeby pozwolić jej odejść samej z tym pijanym psychopatą?
_________________________________________________________________________________
Ten rozdział dedykuję Patrycji Lewandowskiej za pomoc w wyborze układu do tego rozdziału, która jest moją najlepszą przyjaciółką :*. Druga dedykacja jest dla Beliberka ❤ za to, że dzięki tobie poznałam tak wspaniały zespół, jakim jest The Fooo Conspiracy, bo bez Ciebie nie powstałaby ta część w taki składzie bohaterów. Specjalnie dla Ciebie pod pytaniami Felix niespodzianka. Mam nadzieję, że rozdział wszystkim przypadł do gustu. Przepraszam, że taki krótki, ale nie chciałam całej akcji opisać w jednym rozdziale, a mogę powiedzieć, że będzie się jeszcze dużo działo, zanim dotrzemy do końca drugiej części.
Czy Selena pozna prawdę o swoim chłopaku?
Jak zareaguje na wieść, że Justin jest ojcem?
O jakiej prawdzie mówił Oscar?
Czy Justinowi przejdzie złość podczas spaceru powrotnego do hotelu?
A może będzie potrzebna interwencja Nialla?
Miałam rację ! Dobrze podejrzewałam że Tobby to syn Justina. No to Selena się zdziwi. W sumie nie dobrze zrobiła tańczac z przyjacielem na oczach swojego chlopaka ale nie bronie tez Justina ktory zochowal sie jak conajmniej psychopata :/ mam nadzieje ze Nerwy mu opadna zanim wroca z Sel do hotelu. Dobrzo weny życzę i z niecierpliwieniem czekam na kolejny rozdział :*
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za dedyk i ten gif z Felkiem😘 Tak jak myślałam Tobby to syn Jusa😒 Oj marny los Justina ☹ Już to widzę jaką awanturę zrobi mu Selena jak tylko dowie się że tyle przed nią ukrywał 😐 Mam nadzieję że nerwy mu opadną i nic nie zrobi Selenie😁 Dużo weny życzę i już nie mogę się doczekać następnego rozdziału ❤
OdpowiedzUsuńTwoja zawsze wierna fanka 😍💋❤😘