niedziela, 9 października 2016

Rozdział XIV - Pobudka




~ Selena ~


Po koncercie Oscar odprowadził mnie do pokoju. Już na scenie źle się czułam i bardzo dobrze wiedziałam, że to miała być ciężka noc. Z tego powodu nie chciałam być sama. Tuż przed drzwiami poprosiłam swojego przyjaciela, żeby został ze mną, bo jego obecność zawsze poprawiała moje samopoczucie. Blondyn zgodził się bez większych protestów.

Weszliśmy do pomieszczenia, a ja od razu zabrałam swoją piżamę, czystą bieliznę oraz zieloną foliową paczuszkę ze swojej tory podróżnej. Bez zastanowienia skierowałam się do łazienki, a po chwili słyszałam, dźwięk jakiegoś programu telewizyjnego. Zdjęłam z siebie wszystkie ubrania i weszłam pod prysznic. Wzięłam szybką kąpiel, po czym przebrałam się i wróciłam do swojego przyjaciela. Chłopak leżał rozłożony na kanapie i oglądał właśnie jakiś kanał muzyczny. Bez zastanowienia położyłam się obok niego i przykryłam naszą dwójkę puszystym białym kocem, który leżał na oparciu. Zaczęłam wsłuchiwać się w piosenkę. Dopiero po chwili zorientowałam się, że to był nowy utwór naszego ulubionego wykonawcy. Muszę przyznać, że utwór They Don't Need To Understand bardzo przypadł mi do gustu.

Niestety zmęczenie wzięło nade mną górę. Zasnęłam wtulona w ciało swojego przyjaciela. Przy nim na bok odchodziły wszelkie troski. W jego obecności zapominałam o wydarzeniach, które miały podczas Justina pobytu w szpitalu. Jednak nie byłam nadal gotowa, aby wyznać Oscarowi prawdę, co do wydarzenia sprzed kilku tygodni.

Przebudziłam się, kiedy poczułam, jak moje ciało opadało na miękki materac łóżka. Otworzyłam swoje oczy i zobaczyłam uśmiechniętą twarz blondyna. Gdy chciał odejść w kierunku kanapy, złapałam go za rękę, uniemożliwiając mu jakąkolwiek ucieczkę.

- Połóż się ze mną. Źle się czuję i nie chcę być sama - powiedziałam, spoglądając na niego zaspanym wzrokiem.

Ku mojemu zdziwieniu Oshee nie protestował. Zajął miejsce z drugiej strony łóżka, a ja wykorzystałam sytuację i wtuliłam się w jego nagą klatkę piersiową. Byłam mile zaskoczona, gdy poczułam, jak chłopak owinął swoje ramiona wokół moich pleców. Uśmiechnęłam się sama do siebie i znów odpłynęłam do krainy Morfeusza.

***

Obudziło mnie trzaskanie drzwiami. Przetarłam swoje zaspane oczy i ujrzałam nad sobą Nialla z Chazem. Oscar nadal obejmował moje ciało swoimi ramionami, lecz widząc dwie postacie stojące nade mną, wyrwałam się z jego uścisku. Niestety mój gwałtowny ruch spowodował ostry ból w podbrzuszu. Syknęłam niezadowolona i skuliłam się, aby choć trochę zmniejszyć dyskomfort spowodowany tym nieprzyjemnym uczuciem. Nienawidzę tego czasu w miesiącu, bo każdy z pierwszych dni miesiączki był dla mnie po prostu męczarnią. W tym samym momencie mój przyjaciel się obudził i rozejrzał się po pokoju, jakby czegoś szukał. Dopiero gdy zobaczył chłopaków, zrozumiał, co się działo.

- Selena wytłumacz mi co się tutaj dzieje! Już zapomniałaś, że w Atlancie masz chłopaka? Ledwo wyjechałaś w trasę i już zdradzasz Justina? - naskoczył na mnie Chaz.

Zabolały mnie jego słowa. Nigdy nie byłam zakochana, dopóki nie poznałam Justina. Choć nasza znajomość nie rozpoczęła się najlepiej, to byłam z nim dość mocno związana. Oczywiście miałam mu nadal za złe, w jaki sposób mnie traktował przez trzy lata szkoły średniej, ale w końcu mu wybaczyłam i byliśmy parą. Nie potrafiłabym go zdradzić. Zbyt wiele dla mnie znaczył. Przecież to właśnie on był przy mnie, kiedy potrzebowałam wsparcia, bo moje życie zawaliło się w ciągu kilku dni.

- Nigdy nie zapomniałam o Justinie. On naprawdę dużo dla mnie znaczy. Oscar spędził u mnie noc, bo go o to poprosiłam. Źle się czułam, a tylko on i Nialler wiedzą, czego potrzebuję w takich momentach - mówiłam przez łzy.

Nie chciałam dłużej siedzieć w towarzystwie chłopaka swojej przyjaciółki. Niezdarnie wygrzebałam się z pościeli i biegłam do łazienki, zamykając za sobą drzwi. Za ścianą nadal słyszałam stłumione kłótnie między Oscarem a Chazem. Czasem dołączał do nich głos Irlandczyka, który próbował przywołać ich do porządku. Wstałam z podłogi i podeszłam do umywalki. Przemyłam twarz chłodną wodą, aby zmniejszyć ślady łez.

Po chwili uświadomiłam sobie, że nie wzięłam ze sobą żadnych ubrań, aby móc się przebrać. Wyłoniłam głowę zza drzwi i przywołałam Nialla gestem dłoni. Blondyn zostawił kłócących się chłopaków i podbiegł do mnie.

- Możesz mi podać jakieś ubrania i tę foliową paczkę, która jest w mojej torbie? - poprosiłam, kiedy był na tyle blisko, aby tylko on mógł to usłyszeć.

Mój przyjaciel od razu wykonał moją prośbę i po chwili podał strój razem z podpaskami, o które go poprosiłam. Gdy odebrałam od niego swoje rzeczy, on poszedł nadal uspokajać kłócących się chłopaków. Szybko wykonałam poranną toaletę, po czym przebrałam się w szarą bluzkę na ramiączkach oraz ciemne grafitowe rurki. Wyszłam z łazienki i podeszłam do szafki, z której zabrałam ciemne okulary, od razu osadzając je na swoim nosie. Musiałam w jakiś sposób zakryć ślady łez, bo nie miałam ochoty się dzisiaj malować.

- Chaz przestań w końcu. Nie zdradzam Justina z żadnym z blondynów. Od dziecka byli i są moimi przyjaciółmi, których długo nie widziałam. Przestań się w końcu mieszać w moje sprawy. Zajmij się lepiej swoimi sprawami - warknęłam w jego stronę.

Chłopak już nic nie powiedział, tylko wyszedł, trzaskając drzwiami. Schowałam swoją piżamę do torby podróżnej, z której wyjęłam czarny cienki sweter i kawowy szalik. Zapięłam swój bagaż, a kiedy się odwróciłam, okazało się, że moich przyjaciół również nie było już w moim pokoju. W końcu obaj musieli się spakować i przebrać skoro niebawem mieliśmy opuścić hotel i ruszyć w dalszą drogę, aby zagrać resztę koncertów podczas naszej wspólnej trasy.
_________________________________________________________________________________


3 komentarze:

  1. OMG ! 😍 rozdzial super !
    Oscar jaki kochany przyjaciel ze zostal z Seleną gdy go o to poprosila. Jest zawsze przy niej gdy ona go potrzebuje :)
    Urocze 😍
    A Chaz nie powinien tak na Sel naskakiwac bo dobrze wie co Justin wyrabia z blondi w Atlancie :/
    Wiedzac co Jus robi powinien trzymac jezyk za zebami i nie wtracac sie w zycie Sel nie wiedzac czy cos miedzy nia a Oshee sie wydarzylo czy tylko spali obok siebie :/
    Dobrze ze Selix dala mu do sluchu ❤
    Czekam na nexta i zycze duzo weny kochana 😚💟

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG ! 😍 rozdzial super !
    Oscar jaki kochany przyjaciel ze zostal z Seleną gdy go o to poprosila. Jest zawsze przy niej gdy ona go potrzebuje :)
    Urocze 😍
    A Chaz nie powinien tak na Sel naskakiwac bo dobrze wie co Justin wyrabia z blondi w Atlancie :/
    Wiedzac co Jus robi powinien trzymac jezyk za zebami i nie wtracac sie w zycie Sel nie wiedzac czy cos miedzy nia a Oshee sie wydarzylo czy tylko spali obok siebie :/
    Dobrze ze Selix dala mu do sluchu ❤
    Czekam na nexta i zycze duzo weny kochana 😚💟

    OdpowiedzUsuń